|
KOT W DOMU
Powszechnie uważa się że kot jest zwierzęciem mało wymagającym, wystarczy mu kuweta i miseczka.
Być może takie minimum zadowoli kota wychodzącego, spędzającego większość czasu poza domem, ale kot który całe swoje życie spędza w czterech ścianach,
wymaga o wiele więcej.
Jeżeli zdecydowaliśmy że nasz kot nie będzie opuszczał domu to postarajmy się zapewnić mu warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych..
Przyjmując do swojego domu kota (a jest to najczęściej kociak) musimy się odpowiednio
przygotować. Nasza opieka nad zwierzęciem nie może ograniczać się jedynie do karmienia i sprzątania kuwety. Musimy także zadbać o dobre
samopoczucie naszego pupila, dostarczyć mu rozrywki, nie dopuścić do tego żeby nasz kot się nudził.
Kot wychodzący sam sobie zorganizuje
rozrywki typu polowania na myszy lub ptaki, kot niewychodzący jest niestety tej przyjemności pozbawiony. Kot to drapieżnik i czy nam się
to podoba czy nie, to jego instynkt będzie zawsze brał górę i nie powinniśmy zabraniać mu polowań. Tak już jest ten świat urządzony, że
są drapieżniki i ofiary. Kot jest mięsożerny i dlatego poluje na inne zwierzęta. My ludzie też zabijamy zwierzęta żeby je zjeść, więc nie
dziwmy się kotu że chce to robić na własną "łapę". Zakładanie kotu na szyi dzwoneczka ostrzegającego potencjalne ofiary uważam za
barbarzyństwo. Każdemu właścicielowi praktykującemu taki sposób proponuję założenie sobie na szyję dzwonka chociaż na jeden dzień.
Przed przybyciem kota do naszego domu powinniśmy mieć zakupione podstawowe akcesoria.
Przede wszystkim transporter. Sprzęt taki będzie nam potrzebny nie tylko do przywiezienia kotka z hodowli, ale także potem do zawożenia naszego
pupila do weterynarza. Warto kupić od razu duży transporter, żeby służył nam długie lata.
Drugim podstawowym zakupem jest kuweta, a najlepiej byłoby kupić od razu dwie. Szczególnie w dużych
piętrowych domach dwie kuwety dla jednego
kota to niezbędne minimum. W małych mieszkaniach również postarajmy się wygospodarować miejsce dla dwóch kuwet. Jest to szczególnie ważne gdy
właściciele większość dnia przebywają poza domem i może się zdarzyć że kot nie będzie się chciał załatwić do nieuprzątniętej kuwety.
Jaką kuwetę wybrać? Moim zdaniem najlepsze są te kryte. Wyglądają estetycznie, nie widać zawartości, zapach jest zamknięty w środku a żwirek nie
wysypuje się na zewnątrz. Małe ilości żwirku kot zawsze wyniesie z kuwety na swoich łapkach, ale w przypadku kuwety krytej będzie to tylko w
jednym miejscu. Może się zdarzyć że kociak korzystał w hodowli z kuwety odkrytej, dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie zdjęcie na początku
pokrywy i stopniowe przyzwyczajanie do kuwety zakrytej.
Żwirek powinniśmy zakupić taki z jakiego korzystał kociak w hodowli. Możemy go oczywiście po jakimś czasie zmienić i wypróbować inny, ale przez
pierwsze dwa tygodnie, najtrudniejsze dla naszego kotka, nie wprowadzajmy takich innowacji.
To samo dotyczy karmy. Większość hodowców daje przyszłemu właścicielowi kota w wyprawce karmę na pierwsze dni. Jest to pokarm którym kot był
dotychczas karmiony i do którego jego delikatny układ pokarmowy jest przyzwyczajony. Dlatego przez pierwsze dwa tygodnie kotek
nie powinien jeść nic innego.
Dwa pierwsze tygodnie w nowym domu to najtrudniejszy okres dla małego kotka który opuścił swoje bezpieczne gniazdo, swoją matkę, rodzeństwo i
znajome twarze. Niektóre koty są tak zestresowane że przez kilka dni kryją się pod meblami i nie chcą jeść. Jeżeli jeszcze dołożymy do
tego "obcy" pokarm to może się to skończyć rozregulowaniem układu pokarmowego i biegunką.
Niektórzy hodowcy wystawiający swoje dorosłe koty na wystawach wożą ze sobą nawet "domową" wodę do picia bo dobrze wiedzą jak może
zareagować żołądek zestresowanego kota na jakąkolwiek zmianę.
Pozostaje nam jeszcze zakupić miseczki na wodę i pokarm. Miseczek z wodą powinno być kilka, najlepiej rozstawić je w kilku miejscach.
Godne polecenia jest nabycie specjalnej fontanny (można dostać w sklepach zoologicznych). Koty bardzo lubią takie urządzenia i chętnie piją z
nich wodę. Jest to szczególnie ważne żeby koty które spożywają suchy pokarm piły dużo wody.
Dodatkowymi akcesoriami będą jeszcze cążki do obcinania pazurków, szczotka do wyczesywania i smycz z szelkami, jeżeli planujemy
wyprowadzanie kota na spacer.
Teraz pozostaje nam zakup sprzętów które umilą życie naszemu pupilowi.
Kot lubi bawić się w każdym wieku. To co my nazywamy zabawą to w rzeczywistości są jego polowania. Obecnie w sklepach zoologicznych jest
ogromny wybór zabawek dla kotów i dawno minęły te czasy gdy właściciel musiał własnoręcznie je wykonywać. Każdy kot ma swoje upodobania
i każdy właściciel szybko się zorientuje jakie zabawki preferuje jego pupil. Absolutnym hitem jest laserek, nie ma chyba kota który by
nie szalał za uciekającą kropką, której nigdy nie uda się złapać. Kupujmy kotu zabawki, ale pamiętajmy że najdroższa i najbardziej wymyślna
zabawka nie da kotu tyle przyjemności co zabawa z człowiekiem.
Innym instynktownym zachowaniem kota jest tzw. ostrzenie pazurów. W rzeczywistości jest to ścieranie wierzchniej warstwy pazurów, jak gdyby
wymiana starych na nowe. Jest to zachowanie którego nie da się oduczyć, nie pomoże obcinanie pazurów, kot i tak będzie drapał. Dlatego
powinniśmy zapewnić naszemu kotu sprzęt do drapania czyli tak zwany drapak. Wybór drapaków w sklepach jest ogromny, od najprostszych deseczek
owiniętych sizalowym sznurkiem wieszanych na ścianie do rozbudowanych konstrukcji sięgających sufitu. To, jaki drapak wybierzemy zależy od naszych
warunków lokalowych oraz zawartości portfela. Ogólna zasada jest taka, że w domu powinno być tyle drapaków ile kotów plus jeden. Zainwestujmy w
drapaki dobrej jakości, stabilne i dopasowane do wielkości kota. Nie warto kupować małych bo kotek nasz szybko urośnie i za kilka miesięcy taki
drapak będzie stał bezużyteczny. Minimalna wysokość drapaka dla kota średniej wielkości powinna wynosić 60cm, jest to wysokość pozwalająca kotu
na wyciągnięcie i rozprostowanie kręgosłupa.
Możemy także pomyśleć o zainstalowaniu specjalnych półeczek na ścianie. Koty bardzo lubią wylegiwać się wysoko ponad naszymi głowami i obserwować
wszystko z góry. Koty które boją się obcych ludzi będą miały w ten sposób bezpieczne schronienie w czasie wizyt gości w naszym domu.
Nasze zwierzę musi się dobrze czuć w domu, ale także musi to być bezpieczny dom. Pamiętajmy, że taki kociak jest jak małe dziecko - wejdzie wszędzie. I tak na
przykład, zawsze przed uruchomieniem pralki, sprawdzam czy nie ma w niej kota.
Wszelkie bibeloty ustawione na półkach, szczególnie te ciężkie, stanowią potencjalne zagrożenie dla małego kotka. Powinniśmy także zasięgnąć
informacji czy nasze rośliny doniczkowe nie będą niebezpieczne dla naszego pupila. Ciekawość małego kotka powoduje że musi on spróbować wszystkiego.
Bardzo ważną sprawą jest zabezpieczenie okien i balkonów. Powinna to być solidna siatka, wytrzymała na niskie i wysokie temperatury. Zabezpieczenie
takie powinno być wykonane profesjonalnie, jeżeli nie umiemy zrobić tego sami, możemy skorzystać z usług jednej z wielu firm specjalizujących się w
takich pracach. Nie dajmy się zwieść wrażeniu, że nasz kot jest na tyle "mądry" żeby nie skakać z 10 piętra. Może to zrobić nieświadomie, np. gdy
go coś przestraszy. Niebezpieczne dla kota są także uchylne okna. Kot (szczególnie mały) potrafi wspiąć się na górę okna i może się zdarzyć że
zsunie się po śliskiej ramie okiennej i utknie między ścianą a ramą. Jeżeli w tym czasie nie będzie nikogo w domu to kot może się udusić.
|
|